Przejdź do treści

Menu:

Prezydent Gdańska udawał niewidomego. Nie było lekko

Data: 14 maja 2010

Zawsze cieszy mnie, kiedy słyszę, że urzędnicy próbują wcielić się w rolę osoby niewidomej. Podnosi to ich empatię, a dodatkowo wychodzą całkiem ciekawe sytuacje. Kiedy przeprowadzałem podobne szkolenie w warszawskich urzędach z gruzińskimi pracownikami samorządowymi – niedostępność była widoczna gołym okiem (z małymi wyjątkami). Bohaterem tego artykułu jest wiceprezydent Gdańska. Czy udało mu sie cokolwiek załatwić w banku, Urzędzie Pracy i Urzędzie Miejskim? Zobaczcie efekty tego eksperymentu.

Niewidomy pan Wiesio próbował zarejestrować się jako bezrobotny, kupić bilet na autobus, założyć konto w banku. Wszystkie próby zakończyły się fiaskiem

Kłopoty zaczęły się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gdańsku. Pan Wiesio, czyli wiceprezydent Wiesław Bielawski, który w środę wcielił się w osobę niewidomą, chciał zarejestrować się jako bezrobotny. W Centrum Aktywizacji Bezrobotnych okazało się, że jako niewidzący nie może złożyć podpisu na wymaganych dokumentach, musi przyjść z nim osoba do tego upoważniona.

– Nie mogę się podpisać, mimo że jestem pełnoletni i sprawny umysłowo? – pytał rozczarowany Bielawski. – Nie macie tu żadnych ułatwień dla osób niewidomych, druków w Brajlu, sprzętu głośnomówiącego? Wasi prezydenci nie myślę o takich sprawach?

– Ich proszę o to zapytać i przyjść z osobą towarzyszącą – odpowiedział urzędnik gdańskiego PUP.

– Urzędnicy nie znają przepisów – uważa Ewa Redzimska z Polskiego Związku Niewidomych na Pomorzu. – Osoba niewidoma może sama wypełnić dokumenty, wystarczy ze ma tzw ramkę, która pomaga złożyć podpis tak żeby nie wychodzić poza linie. Nie spotkałam się z taką niekompetencją.

Jaka pomoc osobom niepełnosprawnym wyszła najlepiej urzędnikom z PUP? Sprowadzenie osoby niewidomej ze schodów.

Prezydentowi Bielawskiemu nie udało się też założyć konta w banku. Pracownik banku nie umiał odpowiedzieć czy osoba niewidoma może zrobić to osobiście, nie pomogło też łączenie się z centralą banku. Ustalono tylko, że bank wyśle prezydentowi odpowiedź pocztą, ale czy Brajlem, pismem dla niewidomych? Tego też nie udało się uściślić.

W tym samym czasie na wózku inwalidzkim poruszał się wiceprezydent Maciej Lisicki, któremu towarzyszyły osoby chore na stwardnienie rozsiane. Szpital, sąd i bank odwiedziła trzecia grupa – osoby niesłyszące z tłumaczem języka migowego. Wczorajsze wyjście w miasto decydentów i osób niepełnosprawnych to część projektu gdańskiego Urzędu Miasta z okazji Europejskiego Dnia Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych, który przypada właśnie w środę, 5 maja. Przedsięwzięcie to nie tylko ciekawy heppennig, spacer po urzędach ma przynieść konkretne zmiany w Gdańsku od przeszkolenia urzędników, po stworzenie miejsc dla osób niepełnosprawnych przy pomorskim NFZ.

Źródło: Gazeta.pl za Gazetą Wyborczą Trójmiasto, 2010-05-05
Link

Bądź na bieżąco - subskrybuj newsletter MoimiOczami.pl

Bądź na bieżąco – subskrybuj newsletter MoimiOczami.pl

Aby zapisać się do newslettera, wpisz swój adres email poniżej. Otrzymasz email z informacją, jak potwierdzić subskrypcję.

Dodaj komentarz do artykułu z Facebooka:

Dodaj komentarz do artykułu przez formularz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarz będzie widoczny na stronie, ale nie uczestniczy w dyskusji na Facebooku