Przejdź do treści

Menu:

Podróż koleją za jeden uśmiech? Śmiechu może być więcej…

Data: 25 listopada 2011

tory

Zmierzam dzisiaj z Krakowa do Warszawy – trasa dobrze mi znana i stosunkowo często przeze mnie uczęszczana. Kupuję zawsze bilet przez Internet, by nie toczyć walki na czas z innymi podróżnymi na dworcu przy kasie. Wydawałoby się, że zamawianie i kupowanie biletów przez Internet jest proste. Czy zawsze? Oto, co odkryłem…

Bilet do Warszawy kupuję na stronie http://pkp.pl, ponieważ będę jechał spółką TLK. Bilet powrotny kupuję na stronie http://www.i-pr.pl ponieważ będę jechał spółką InterRegio. Trochę to szalone, że nie ma jednej strony do tego celu, ale wszyscy wiemy jak wygląda sytuacja na kolei. Nie należy się spodziewać zbyt dużej dozy zdrowego rozsądku. 🙂

Ze zdumieniem stwierdzam, że pociąg TLK do Warszawy o 15 jedzie godzinę dłużej od pociągu expresowego o 14.26. Zastanawiam się skąd ta różnica, więc wchodzę w szczegóły tras obu pociągów. Jedyne co odróżnia rozpiskę przystanków TLK od EX na tej trasie to postój we Włoszczowej. Raczej nie trwa godzinę, przyczyna musi być inna, ale jej nie odkryłem. Różnicą oczywiście jest też cena dwukrotnie większa w EX, więc biorę bilet na TLK.

Obok właściwego pociągu TLK należy dokonać wyboru czy chcemy „bilet” czy też „bilet z rezerwacją”. Ponieważ na stronie z rozkładem PKP jest napisane, że na TLK trzeba mieć bilet z rezerwacją – wybieram właśnie ten. Szybko powracam na stronę wyboru, ponieważ okazuje się, że „bilet z rezerwacją” oznacza bilet pierwszej klasy. Wybieram zatem „bilet”, mimo wymogu rezerwacji. Teraz czas znaleźć właściwą ulgę. Muszę wybrać należną mi ulgę z rozwijanej listy – na mojej legitymacji osoby niepełnosprawnej jest napisane, że mam ZNACZNY stopień niepełnosprawności ze względu na wzrok. Nie ma jednak takiej kategorii w rozwijanej liście – czytam całą, by wybrać coś, co by pasowało. Znalazłem:

  • (98) 51% osoby niewidome uznane za niezdolne do samodzielnej egzystencji.
  • (75) 37% osoby niewidome, jeśli nie są uznane za osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji.
  • (74) 37 % osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji.

Na moim orzeczeniu o niepełnosprawności pisze wprawdzie, że jestem niezdolny do samodzielnej egzystencji, ale nie pisze, że jestem niewidomy. Zresztą i tak nie jeżdżę z orzeczeniem, tylko z białą legitymacją osoby niepełnosprawnej, na której w ogóle nie ma informacji o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Mogę mieć zatem kłopoty, ale wybieram największą zniżkę, bo kiedyś jeden konduktor powiedział, że znaczny stopień niepełnosprawności na wzrok oznacza osobę niewidomą, niezdolną do samodzielnej egzystencji – więc mu zaufałem (w końcu ma mundur i emeryturę po kilku latach pracy).

Strona do zamawiania biletu ma szereg wad, ale bilet da się kupić. Używam opcji wysokiego kontrastu, więc wydruk biletu różni się od standardowego. Konduktor już kiedyś posądził mnie o to, że bilet jest fałszywy, bo nie wygląda jak zwykle. Trudno – duży jestem to kłócić się mogę. 🙂

Przechodzę do strony InterREGIO by kupić bilet powrotny. Ta strona jest prostsza, bo się na niej nie gubię. Dochodzę do wyboru ulgi – tutaj już w ogóle nie wiem. Brakuje opisów, są tylko wypisane procenty. Zagłębiam się w Google, by poczytać jakie w ogóle ulgi na InterREGIO mogą mi przysługiwać. Lektura dostarcza przydatnych informacji (może by tak połączyć stronę kupna biletów z wyszukiwarką Google? Nie chce się wpisać podstawowych zapisów – Google podpowie). Powracam i kupuję bilet. Wersja wydrukowana wygląda właściwie i zakup zajmuje mniej czasu niż na stronie pkp.pl w spółce InterCity. Tutaj przerwa na reklamę: bilet dla osoby niewidomej z Krakowa do Warszawy – ok. 3 zł (InterRegio), ok. 20 zł (TLK) i ok. 70 zł (EX, EC, IC).

Można dostać poplątania? Można. Pozostają teraz tylko takie pytania:

  • dlaczego w Internecie tylko niektóre stacje pokazują na który peron przyjeżdża pociąg? W Krakowie jest 5 peronów – nie wiem na który mam iść. Trzeba będzie znaleźć poczciwą duszę, która zatrzyma się w biegu i odczyta tę informację z mikroskopijnej listy na ścianie.
  • czy pociąg przyjedzie rzeczywiście na tor, który jest w rozkładzie, czy zacznie się bieg o życie z ludźmi z buszu, go niącymi na inny peron?
  • ile będzie wynosić opóźnienie pociągu na starcie (bo trzeba to od razu wkalkulować w czas podróży)?
  • ile będzie wynosić opóźnienie pociągu u celu mojej podróży (bo zwyczajowo jakieś jest – za co oczywiście kierownik pociągu serdecznie przeprasza)?

W Polsce są takie kategorie pociągów, które ciężko spotkać w Europie Zachodniej, np. EXpress opóźniony planowo, EXpress opóźniony po prostu, pociąg pospieszny opóźniony, przyspieszony pociąg opóźniony… 🙂

Widzący, czy nie – znacie te problemy, prawda? A pamiętacie te czasy, kiedy kupowało się w jednej kasie bilet na pośpieszny, ale że był opóźniony to wsiadało się na ten sam bilet do osobowego, bo zwykle był o czasie? Tego już nie ma. Jest natomiast cywilizacja i Internet.

Bądź na bieżąco - subskrybuj newsletter MoimiOczami.pl

Bądź na bieżąco – subskrybuj newsletter MoimiOczami.pl

Aby zapisać się do newslettera, wpisz swój adres email poniżej. Otrzymasz email z informacją, jak potwierdzić subskrypcję.

Dodaj komentarz do artykułu z Facebooka:

  • Piotrek

    18-12-2011

    Nie musiałeś wcale kupować biletu w kasie lub przez internet. Możesz to zrobić w pociągu, bez dodatkowych opłat. Podróżując bez przewodnika siadasz w wagonie i w chwili kontroli mówisz, że jesteś niepełnosprawny w stopniu znacznym z powodu stanu narządu wzroku i prosisz o wystawienie biletu bez opłaty dodatkowej. Zgodnie z ustawą o uprawnieniach do ulgowych przejazdów…. osoba niepełnosprawna w stopniu znacznym z powodu stanu narządu wzroku jest uznana za osobę niewidomą. Regulaminy przewozów PKP IC oraz Przewozów Regionalnych stanowią, iż od osoby niewidomej kupującej bilet w pociągu nie pobiera się opłaty dodatkowej. Nie musiałeś więc poświęcać czasu na szukanie ulgi na niedostosowanych do naszych potrzeb stronach internetowych kolejowych spółek.
    Pozdrawiam
    Piotrek

  • Michał Dębiec

    19-12-2011

    Dzięki Piotrze za ten głos. Rzeczywiście mogłem zrobić w ten sposób – miałem jednak kilka zdarzeń, które skłaniają mnie, by jednak zaopatrzeć się w bilet wcześniej.
    1. Pani konduktor w InterRegio stwierdziła, że nie mam „widocznej niepełnosprawności” (pewnie dlatego, że nie robiłem dziwnych min), więc nie może uznać mnie za niepełnosprawnego – rzeczywiście ich regulamin mówi o „widocznej niepełnosprawności” a nie potwierdzonej dokumentem – zupełnie nie rozumiem dlaczego. Przekłóciłem i dała się przekonać, ale więcej sceny nie chciałbym powtarzać.
    2. W pociągu InterCity policzono mi kwotę za wystawienie biletu, pokazując regulamin, w którym nie ma wyjątków. Wolałbym sceny nie powtarzać.
    3. W pociągu Ex nie było miejsc – tylko pasażerowie z wykupionymi miejscówkami wcześniej mieli gdzie usiąść.
    4. Nie miałem gotówki, chciałem zapłacić kartą i terminal konduktorowi nie zadziałał – został mi wystawiony bilet kredytowy do spłacenia osobiście kiedy indziej, przy okazaniu dowodu osobistego.

    Oczywiście masz rację, że jest taka możliwość, by kupować bilet w pociągu. Skoro jednak mam czas wcześniej przy komputerze to wygodniejsze jest właśnie działanie przez stronę – jak pokazuje tekst nie do końca wygodne, czasem absurdalne. Nie ulega też wątpliwości, że te strony powinny być trochę bardziej dostępne i intuicyjne. Dzięki za głos w dyskusji – pozdrawiam.

  • Piotrek

    19-12-2011

    Zdaję sobie sprawę, że mogą być pewne problemy przy wystawianiu biletu w pociągu. Konduktor nie może Ci jednak odmówić wystawienia biletu bez dodatkowej opłaty twierdząc, że Twoja niepełnosprawność nie jest widoczna. Jestem w zespole ds. osób niepełnosprawnych przy prezesie Urzędu Transportu Kolejowego i sugeruję abyś poinformował pisemnie, że miałeś kłopot przy wystawieniu biletu. Twoja skarga da mi możliwość wnioskowania o zmianę dyskryminującego regulaminu przewozów.

Dodaj komentarz do artykułu przez formularz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarz będzie widoczny na stronie, ale nie uczestniczy w dyskusji na Facebooku