Data: 26 lutego 2010
Jedną z moich ulubionych humoresek, czyli historyjek, opowiadanych przez znajomych z wadami wzroku, jest spotkanie Henryka i Mathiasa w barze.
Henryk jest bardzo słabowidzącym Norwegiem. Mieszka w Szwecji i piastuje odpowiedzialne stanowisko w komercyjnej firmie. Mathias jest słabowidzącym Szwedem lubiącym zabawę. Panowie znali się już od pewnego czasu i razem działali dla lokalnego stowarzyszenia osób cierpiących na barwnikowe zwyrodnienie siatkówki (Retinitis Pigmentosa).
Pewnego razu Mathias był ze znajomymi w knajpie. Kiedy potrzeba wezwała go do toalety, udał się tam sam, przemierzając ciemne korytarze.
Nagle z impetem wpadł na kogoś i usłyszał wojownicze „Ślepy jesteś???”. Niewiele myśląc Mathias odparł „Tak, a Ty???” i usłyszał „Tak”. Podejrzewając już co jest grane zapytał „Henryk?”, na co usłyszał „Mathias?” 🙂
Opowiastka nadała nowe znaczenie powiedzeniu „Wpaść na znajomego”…
Bądź na bieżąco - subskrybuj newsletter MoimiOczami.pl
Bądź na bieżąco – subskrybuj newsletter MoimiOczami.pl
Dodaj komentarz do artykułu z Facebooka:
Komentarz będzie widoczny na stronie, ale nie uczestniczy w dyskusji na Facebooku
Dodaj komentarz do artykułu przez formularz